Już od wielu lat przedwiośnie występuje w grudniu lub styczniu, a tegoroczna zima nie jest wyjątkiem. Po kilku dniach z niskimi temperaturami mamy teraz cały czas pełzającą wegetację. Takie warunki pogodowe mogą prowadzić do rozhartowania ozimin. Dodatkowo, w tych warunkach występują trudności z dostępnością składników pokarmowych, w tym azotu.

Aby utrzymać potencjał plonowania, zwłaszcza w przypadku rzepaku, azot powinien zostać podany szybciej, jednak przepisy są w tej kwestii blokadą. Należy również pamiętać, że w takich warunkach mogą pogłębiać się infekcje chorobowe, szczególnie dotyczące jęczmienia, wcześnie wysiewanej pszenicy oraz rzepaku. Istnieje ryzyko nasilenia takich chorób jak sucha zgnilizna, mączniak czy septorioza.

Pamiętajmy, że żadna substancja aktywna z jesieni nie działa w nieskończoność. Teraz jednak najważniejszym zagrożeniem jest rozhartowanie roślin, które może stanowić poważne ryzyko, szczególnie, że mamy dopiero początek lutego. Wiele może się jeszcze zdarzyć, w tym silne mrozy, które będą wyjątkowo groźne dla roślin, które zostały wybudzone ze spoczynku zimowego.

Prosimy o czujność i monitorowanie warunków pogodowych, aby jak najlepiej chronić uprawy w tej wczesnej fazie sezonu.

Masz pytania? Zapraszamy do kontaktu z Agronomami PROCAM.